Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama baner reklamowy

Jasiek biegnie, pomagamy wszyscy - Sahara 50 km

"7-11 marca na marokańskiej części pustyni odbywa się Runmageddon Sahara. Bieg z przeszkodami na 50 i 100 km. Wybieram krótszy dystans, bo przecież nie jestem idiotą - w końcu w życiu pobiegłem dwa razy powyżej 10 km, a zazwyczaj po 5-6 km siadają mi moje fabrycznie niekompletne stawy. Więc 50-tkę powinienem cyknąć, tak...?" - pisze na Facebooku chełmianin - Paweł Jaśkowski i zachęca wszystkich do włączenia się do akcji pomocy dla chorej Igi.
Jasiek biegnie, pomagamy wszyscy - Sahara 50 km

"Znalazłem akcję dla Igi. Lewą stopę ma końsko-szpotawą, czyli wadę wrodzoną, którą ja miałem w obu kończynach. Prawej nogi nie ma, jedynie stopa przy biodrze. Obie ręce mają zrosty w łokciach, więc nie może ich zginać. W Polsce swoje ręce lekarze rozłożyli. Jest jednak amerykański doktor, który "po wnikliwym badaniu stwierdził, że wszystko da się <> i Iga będzie sama chodzić i ruszać rączkami"! Pękam z dumy, że mam tak fantastycznych znajomych, którzy wspomogli ostatnio Zosię i udało się zafundować jej leczenie! Jestem pewien, że i tym razem uda się nam dorzucić cegiełkę" - pisze Paweł Jaśkowski w wydarzeniu na Facebooku i zachęca wszystkich do wpłacania złotówki za każdy przebiegnięty przez niego kilometr.

"Mając w głowie Wasze wsparcie dla Igi, wykręcę jak najlepszy wynik i na pewno nie zejdę z trasy, jeśli będę w stanie postawić jeszcze jeden krok samodzielnie."

https://www.siepomaga.pl/igusiahodun

Bieg Pawła będzie można śledzić na żywo, za pośrednictwem trackera, do którego link znajdziecie w wydarzeniu na Facebooku.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Jakie wyzwania czekają na Pawła podczas Runmageddon Sahara? Piaszczyste wydmy i kamienista pustynia, skalne grzbiety, woda i błoto w rozlewiskach okresowych rzek, wiatr i pył, słońce i deszcz, budowane na miejscu przez inżynierów konstrukcje - to tylko niektóre przeszkody.

Zawodnicy muszą być przygotowani na doskwierający upał za dnia, jak i temperaturę w nocy, spadającą do zaledwie kilku stopni. W ciągu 3 dni wieloetapowego biegu przez marokańską część Sahary, podczas którego pokonają - w zależności od wybranej formuły - dystans 50 lub 100 kilometrów, zostaną poddani wyszukanym próbom sprawnościowym.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
fanka 27.01.2020 13:35
cieszę się że natrafiłam na Ciebie Paweł pamiętam Cię bardzo dobrze

Gość 09.03.2018 10:22
To piękny gest , fajnie że są tacy ludzie .

ReklamaRezonans Chełm
Reklama
Reklamabadania Luxmed
Reklama
Reklama
test