Kroniki Miasta

Spacerek po chełmskich ulicach wiosną 1968 roku nie był zbyt przyjemnym doświadczeniem. Tumany kurzu, śmieci, pył z kominów Cementowni, cieknące szamba...to tylko kilka źródeł tych przykrych widoków.

Dziś w roli głównej: ulica Krzywa!

Wojsławice w maju 1968 roku gościły amatorskie grupy teatralne z powiatu chełmskiego. Były spektakle, wyróżnienia dla zdolnych amatorów i spotkanie z aktorem zawodowym.

Piechurzy w czerwcu 1968 roku ruszyli w trasę. Dosyć wymagającą.

Skład zespołu "mocnego uderzenia" Sąsiady zmieniał się na przestrzeni lat, ale wiadomo, że w 1968 roku śpiewali w nim Grażyna i Andrzej Mazurkowie. Kierownikiem grupy był Janusz Polak. Zespół w tym czasie odnosił lokalne sukcesy!

Brak miejsc parkingowych wskazywano jako jeden z coraz bardziej dotkliwych problemów w obliczu rozwijającej się motoryzacji i liczby aut w Chełmie. Jak wskazywał dziennikarz Sztandaru Ludu w 1968 roku pomysłów na rozwiązanie go było kilka.

Działalność amerykańskiego naukowca na terenie województwa wzbudziła zainteresowanie. Z profesorem spotkał się w tej sprawie dziennikarz Sztandaru Ludu.

O ile zabezpieczenie klamrą murów historycznej wieży w Stołpiu mogło jeszcze zdać egzamin to już stan otoczenia obiektu nie dawał nadziei na świetlaną przyszłość tej turystycznej atrakcji.

Słabo zaopatrywany sklep, ale też cieszące się zainteresowaniem dzieci ognisko muzyczne w miejscowej szkole przyciągnęły do Krobonoszy dziennikarzy Sztandaru Ludu.

Frapująco tytułował jeden ze swoich artykułów Sztandar Ludu w 1968 roku: "Milionerka z Rejowca".

W drugiej połowie lat 60-tych chełmski oddział WSS Społem znów nabierał rozpędu 💪 Obroty rosły, manka spadały. W 1968 roku w Chełmie spółdzielnia skupiała już 87 punktów sprzedaży detalicznej oraz wspominany do dziś z sentymentem Spółdzielczy Dom Handlowy. O tym handlowym rozmachu w Kronikach miasta.

W 1968 roku ta placówka, jak pisano, "tętniła życiem kulturalno-oświatowym", jednak jej finansowanie zależało od wsparcia wielu chełmskich spółdzielni pracy. Punktowano, że nie wywiązywały się z tego odpowiednio.

Zaglądamy na plac budowy tego zakładu w kwietniu 68'. Harmonogram prac nakazywał budowniczym podkręcenie tempa. Czy było to możliwe?

Zakładowe domy kultury w latach 60-tych cieszyły się rozkwitem i przyciągały spragnionych różnych aktywności mieszkańców. Tak było w 1968 roku za sprawą placówki skupiającej pracowników huty szkła w Dubecznie.

Skecze, wierszyki i piosenki - 20-osobowy zespół artystyczny koła ZMW w Brzeźnie w kwietniu 1968 roku przygotował "wieczór humoru". Była też potańcówka i jak podkreślono - impreza toczyła się bez alkoholu.