Nad ranem dwaj mężczyźni pokłócili się, a 23-latek dwukrotnie wbił nóż w pierś kompana od kieliszka. Ostrze przebiło prawe płuco, wątrobę i przeponę. Tylko dzięki szybkiej pomocy jednej z uczestniczek libacji, ranny przeżył, bo szybko trafił na salę operacyjną.
Podejrzany mężczyzna prosił znajomych, żeby nie wydali go policji. Za milczenie proponował nawet 2 tysiące zł. Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymała 4 mężczyzn i jedną kobietę. 23-latek przyznał śledczym, że to on zadał ciosy koledze ale jednocześnie zastrzegał, że nie zrobił tego specjalnie - miał to być wynik szarpaniny. Śledczy nie dali jednak temu wiary. Co więcej, podejrzany odpowie nie tylko za usiłowanie zabójstwa. 23-latek we wrześniu ubiegłego roku, na placu Łuczkowskiego, próbował ukraść telefon młodemu mężczyźnie. Razem ze znajomym pobili wtedy zaczepionego studenta. Podejrzany odpowie też za wybicie szyb w jednym z chełmskich lokali i za groźby wobec właściciela, a także za znęcanie się nad swoją matką przez 3 lata.
Napisz komentarz
Komentarze