Mówi Michał Jedliński, dyrektor Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Chełmie.
Rozporządzenie Ministra Zdrowia zakłada, że na jedno łóżko zachowawcze (czyli to na zwykłym oddziale) musi przypadać 0,6 etatu pielęgniarki i 0,7 etatu - na jedno łóżko chirurgiczne.
W chełmskim szpitalu pielęgniarek brakuje m.in. na oddziałach: kardiologicznym, ortopedycznym i właśnie chirurgicznym.
W wakacje udało się zatrudnić 11 pielęgniarek - są to zarówno świeżo-upieczone absolwentki pielęgniarstwa, jak i panie, które się przekwalifikowały - bo do niedawna pracowały np. jako opiekunki społeczne. To jednak ciągle za mało.
Napisz komentarz
Komentarze