Do zdarzenia doszło po północy z soboty na niedzielę w pobliżu miejscowości Hanna w powiecie włodawskim. 22-latka znaleźli policjanci, których zaalarmował ojciec chłopaka. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że jego syn zamarza w lesie. Czeka przy ambonie myśliwskiej, bo jest tak zmęczony i zmarznięty, że nie jest w stanie iść dalej.
Z uwagi na znaczne wyziębienie organizmu - pogotowie ratunkowe zabrało 22-latka do szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze