Nie oszczędził również znajdującego się w mieszkaniu 33-letniego znajomego kobiety. Gdy opuścił mieszkanie okazało się, że zaparkowany przed domem volkswagen passat ma przebite opony i uszkodzona lampę.
Policjanci ustalili, że 23-latek demolując auto zranił się w dłoń i trafił na oddział chirurgiczny włodawskiego szpitala. Tam powiedział, że został pobity. Właściciel auta oszacował straty na kwotę 800 zł. Uszkodzone drzwi i ścianę 26-latka wyceniła na 1000 zł.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzuty zniszczenia mienia,naruszenia nietykalności oraz naruszenia miru domowego. Wczoraj na poczet grożącej mu kary zatrzymano mu mienie wartości 1000 zł.
Napisz komentarz
Komentarze