Do zdarzenia doszło w lutym bieżącego roku. Mężczyzna zadzwonił do 88-latki. Podając się za funkcjonariusza policji, poinformował starszą panią, że jej syn spowodował wypadek, w którym ktoś zginął. Zaoferował pomoc w rozwiązaniu sprawy - potrzebne były pieniądze.
31-latkowi, który okradł chełmiankę - zgodnie z przepisami kodeksu karnego - grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze