Do zdarzenia doszło w sierpniu ubiegłego roku. Ratownicy siłą wyciągnęli z wody mężczyznę, bo ten był pijany. Warszawiak uderzył jednego z nich pięścią w głowę, w trakcie szamotaniny padły kolejne ciosy, posypały się też wyzwiska i groźby. Awanturnika obezwładniono z pomocą wczasowiczów. 23-latek miał w organizmie ponad 2 i pół promila alkoholu.
Mężczyzna okazał skruchę. Mimo to sąd skazał go na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i 1300 złotych grzywny. Awanturnik musi też zapłacić kolejne 1500 złotych ratownikowi, którego znieważył.
Wyrok jest prawomocny.
Napisz komentarz
Komentarze