W tym roku ma być lepiej. Organizatorzy zdobyli cenne doświadczenie przy pierwszej edycji i już przygotowują się do drugiej, lotniczej imprezy pod Chełmem. Odbędzie się ona już za miesiąc. Co zmieni się w stosunku do roku poprzedniego?
Zacznijmy od dojazdu na imprezę - kolejek samochodów nie uda się z pewnością uniknąć, bo na lotnisko, od strony Chełma, prowadzi tylko jedna, wąska droga - najpierw ulica Lwowska, a potem trasa biegnąca przez Pokrówkę. Co powinniśmy zrobić przed wyjechaniem w stronę Depułtycz?
Kilka rad ma dla nas Tomasz Błaziak - pełnomocnik do spraw bezpieczeństwa w Karego Publishing - jeden z organizatorów Lotniczych Depułtycz.
Prośba od organizatorów - jeśli jedziemy na pokazy lotnicze własnym samochodem, weźmy ze sobą białą kartkę i umieśćmy ją za przednią szybą.
Warto też zastanowić się nad tym, czy w ogóle jechać na imprezę własnym pojazdem. Można będzie bowiem skorzystać z komunikacji publicznej.
Sam dojazd na imprezę może być problematyczny. Dlatego Tomasz Błaziak ma dla kierowców kilka wskazówek, jaką trasę wybrać.
Droga przez Uher doprowadzi nas bezpośrednio na teren lotniska.
Już w przeddzień imprezy - 9-ego czerwca - wprowadzona zostanie zmiana organizacji ruchu w okolicach Depułtycz.
Chodzi rzecz jasna o umożliwienie przejazdu karetce, czy pojazdom służb mundurowych.
Zanim jednak pojedziemy na pokazy - trzeba będzie się spakować. Warto będzie zrezygnować z kilku punktów - ze względów bezpieczeństwa.
Koniecznie weźmy jednak jakieś okrycie głowy - bo kilkugodzinne stanie w słońcu bez czapki może być groźne. Warto też zapakować parasole lub kurtki przeciwdeszczowe, jeśli zacznie padać. Warto zapakować także wszystko to, co ułatwi nam oglądanie i utrwalenie pokazów lotniczych: lornetki, aparaty, kamery.
Ważna informacja dla rodziców, którzy wezmą ze sobą małe dzieci.
Przed rokiem zdarzały się sytuacje, w których organizatorzy szukali rodziców zagubionych dzieci. Takie poszukiwania nie trwały jednak dłużej niż kilka minut.
Jak zapewnili nas organizatorzy - pogoda jest już zamówiona.
Napisz komentarz
Komentarze