Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama dotacje rpo

Takiej pszczoły nie było u nas 70 lat!

Zadrzechnia fioletowa - sensacja z dziedziny pszczelarstwa.
Takiej pszczoły nie było u nas 70 lat!

Autor: Andrzej Buda

W nasze strony zawitał gatunek, który po raz ostatni widziano tutaj 70 lat temu. Zadrzechnia fioletowa - bo tak brzmi nazwa tej pszczoły, już wskazuje, jak poznać tego charakterystycznego owada. Bo zamiast żółto-czarnych pasów, na łąkach możemy zobaczyć owada o ciemno-fioletowej barwie.
Tę wyjątkową pszczołę, widział przed kilkoma dniami Andrzej Buda, pszczelarz z Leonowa, w gminie Rejowiec.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Jak już powiedzieliśmy, ta pszczoła to samotnica - a to znaczy, że żadnego miodu dla nas nie wyprodukuje.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Powrót zadrzechni fioletowej do Polski po raz pierwszy zauważono we Wrocławiu, w ubiegłym roku.

A dlaczego pojawiła się dopiero teraz, po 70-ciu latach w naszym regionie? Tłumaczy Andrzej Buda, pszczelarz z Leonowa na terenie gminy Rejowiec. To właśnie on zaobserwował taką fioletową pszczołę na łąkach.

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Pojawienie się Zadrzechni fioletowej można zatem rozpatrywać jako sygnał zmian klimatycznych w naszej części Europy. Przypominamy też, że ta charakterystyczna, ciemno-fioletowa pszczoła to samotnica - nie tworzy gniazd, nie produkuje zatem miodu, ale jest gatunkiem ściśle chronionym.

 

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Anna Kołodziejak 12.10.2017 07:41
Mieszkam na przedmieściach Krasnegostawu, u mnie zadrzechnia pojawia się od dwóch lat. Najczęściej mogę ją zobaczyć w czerwcu/lipcu, ale w tym roku widziałam jak przyleciała w słoneczny dzień na początku października na kwiaty fasoli.

Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
test