Wczoraj wieczorem służby dostały telefon z Niemiec - od matki zaniepokojonej tym, że jej syn od kilku dni nie odbiera telefonu. Po 20:00 policja przy pomocy straży pożarnej otworzyła drzwi do mieszkania i zobaczyła zwłoki 31-latka. Mężczyzna powiesił się, na miejscu zostawił list pożegnalny. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich.
Napisz komentarz
Komentarze