Ciało mężczyzny odkrył jeden z pracowników firmy. Na miejsce wezwano karetkę, jednak ratownicy medyczni mogli już tylko potwierdzić zgon. Wezwani na miejsce śledczy wykluczyli udział osób 3-cich. Jak na razie nie udało się ustalić, dlaczego mężczyzna targnął się na swoje życie. Nie zostawił żadnego listu pożegnalnego, ale pod uwagę - prokuratura bierze pod uwagę m. in. powody osobiste.
28-latek był podejrzany o pomoc w przerzucie sowieckiego działka przeciwlotniczego AK 630 przez granicę. Próbę przemytu powstrzymały w marcu służby graniczne w Dorohusku. Wtedy do sprawy zatrzymano dwie obywatelki Ukrainy, które twierdziły, że przewożą ze sobą 'elementy hydrauliczne'. W wyniku dalszego śledztwa, zatrzymano kolejne dwie osoby. Jedną z nich był właśnie 28-latek, który jakiś czas temu - został jednak zwolniony z aresztu.
Napisz komentarz
Komentarze