Wzdłuż ulic, mają być postawione ekrany akustyczne - takie same, jakie znamy z trasy Chełm-Lublin. W ciągu krajowej dwunastki w granicach miasta ma powstać 29 takich ekranów i będą miały od około 20 do nawet 300 metrów długości i od 3 do 4,5 metra wysokości. Takie wytyczne są zawarte w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przebudowy drogi krajowej nr 12 w granicach administracyjnych miasta Chełm.
Jak wyjaśniają przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie - lokalizacja ekranów wynika z przepisów dotyczących norm hałasu. Ekrany zmniejszą hałas przejeżdżających obok TIR-ów, ale będzie to stanowiło problem dla mieszkańców - bo za oknami będą mieli widok na taki ekran. Ucierpieć mogą też przedsiębiorcy, którzy mają swoje firmy wzdłuż Rejowieckiej czy ulicy Podgórze, bo dojazd do nich - może być utrudniony. Ma się to stać dopiero za kilka lat, ale protesty mieszkańców np. Rejowieckiej - pojawiają się już teraz.
Ekranów nie chcą również władze Chełma. Jak powiedział nam wiceprezydent, Józef Górny: 'W przedsięwzięciach do postępowania środowiskowego przewidzieliśmy dla ograniczenia poziomu hałasu wszystkie środki zapobiegawcze, oprócz ekranów. Do tych środków zaliczamy technologie i materiały, z jakich zostanie wykonana wierzchnia warstwa asfaltu dróg po przebudowie. Samo to, że będą one idealnie równe, bez dziur, spowoduje obniżenie hałasu o połowę. Drugim zabiegiem są nasadzenia szpalerowe zieleni ochronnej, które działałyby podobnie jak ekrany i oprócz hałasu - zbierałyby również spaliny. Gdyby te dwa przedsięwzięcia nie wystarczyły, zostaje jeszcze wymiana okien w budynkach mieszkalnych, oczywiście w ramach kosztów tej inwestycji. To nie mieszkańcy więc by za tę wymianę płacili. Dopiero jako czwarta ewentualność pojawiły się takie ekrany."
Władze Chełma gwarantują, że będą robić wszystko, żeby nigdzie w Chełmie takie ekrany wzdłuż tej drogi nie powstały. Wiceprezydent Górny rozmawiał na ten temat z Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Lublinie i otrzymał zapewnienie, że jeśli miasto przedstawi koncepcje, które bronią się pod względem technicznym, to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska jest gotowa skorygować obecną decyzję.
Do uzyskania pozwolenia i rozpoczęcia budowy jest jeszcze długa droga. Nie ma zatem pośpiechu, ale mimo to - chełmscy urzędnicy są w stanie do dwóch miesięcy od dziś, złożyć wniosek o zmianę decyzji środowiskowej.
Napisz komentarz
Komentarze