Po raz kolejny Adam Dzierżek to zrobił, po mistrzowsku. Czwarty thriller, podobnie jak poprzednie, to mroczna historia, od której nie sposób się oderwać. Autor zabiera nas do rzeczywistości, w której nic nie jest pewne, a nieskalani bohaterowie nie istnieją - tak jak w prawdziwym świecie.
"Na białym koniu" to historia Karola, który za sprawą ojca zaginionej przyjaciółki, zostaje uwikłany w historię pełną okrucieństwa, ciągłego zagrożenia, upadku moralnego i ekstremalnych, wręcz patologicznych perwersji. Każdy etap poszukiwać przybliżający go do celu, napawa go coraz większym niepokojem i odsłania bestialskie aspekty ludzkiej natury. Czy pokłady zła, jakie w sobie mamy, mają gdzieś hamulec bezpieczeństwa? Czy może być tak, że próba bycia bohaterem przynosi więcej problemów niż pożytku? Czy warto ryzykować, aby ratować kogoś, kto być może wcale nie chce być uratowany?
Czwarty thriller Adama Dzierżka po raz kolejny opisuje historię ludzi postawionych w skrajnej sytuacji, w której każda z dróg ma swoje konsekwencje. Jeśli znacie poprzednie książki tego autora i wydaje Wam się, że już większego ekstremum stworzyć nie można, z pewnością będziecie zaskoczeni. Jeżeli od "Na białym koniu" rozpoczniecie przygodę z twórczością Adama Dzierżka, na pewno będzie wstrząśnięci. "Czasem, gdy do naszych drzwi puka przeszłość, lepiej po prostu udawać, że nas nie ma".
Napisz komentarz
Komentarze