Archeolodzy spodziewali się znaleźć tam pozostałości po średniowiecznej cerkwi i inne budynki, a tymczasem - kilka metrów poniżej obecnego poziomu ziemi, znaleziono nienaruszoną trumnę.
Sensacyjnym odkryciem podzielił się z nami kierownik badań - Stanisław Gołub.
To nie koniec - osoba pochowana na wysokiej górce, leży niezgodnie z ówczesnymi kanonami - co już wskazuje na fakt, że był to ktoś wyjątkowy - urodzeniem lub stanem społecznym. Archeologów dziwi też sam sposób wykonania trumny.
Otwarcie trumny ma nastąpić w najbliższych dniach. Znalezisko jest tym bardziej niezwykłe, że trumna jest w stanie nienaruszonym.
W trumnie raczej nie jest pochowany Daniel Romanowicz, czyli władca z XIII wieku, który założył swoją siedzibę na chełmskiej górce.
Już na początku XX wieku, a także później, archeolodzy badali teren tzw. wysokiej górki. Jak to możliwe, że trumna tak dobrze zachowała się, leżąc kilkaset lat w ziemi i że nikt wcześniej jej nie znalazł?
W czasach, gdy trumnę składano do grobu, wykopano dla niej dół o głębokości prawie 2 metrów. Zastosowano też wzmocnienia z ziemi i dlatego trumna zachowała się w doskonałym stanie do dzisiaj.
Napisz komentarz
Komentarze