Do zdarzenia doszło na trasie K-17, w miejscowości Zakręcie. Sytuację nagrał wideo-rejestrator z policyjnego radiowozu. 21-letni kierowca BMW miał bardzo oryginalne tłumaczenie - mundurowym mówił że się spieszył, bo jego żona właśnie urodziła i chciał jak najszybciej zobaczyć dziecko. Nie dość, że kierowca jechał z prędkością 170 km/h, to wykonywał jeszcze manewr wyprzedzania w miejscu niedozwolonym. Zanim 21-letni Ukrainiec mógł zobaczyć się z potomkiem, musiał dopełnić formalności - w tym przypadku jeszcze na miejscu zapłacić 700 zł mandatu.
Napisz komentarz
Komentarze