Czy jednak wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy zł, nie jest wart zapewnienia bezpieczeństwa osobom pieszym, które przechodzą codziennie przez Lwowską?
Wątpliwości w tym temacie ma Grzegorz Gorczyca - szef Automobilklubu Chełmskiego:
Pieczę nad tamtejszymi światłami sprawuje Miejskie Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Chełmie. Ta firma, ma podpisaną umowę ze specjalistyczną firmą z Lublina i to jej eksperci muszą teraz sprawdzić, czy możliwa jest wymiana urządzenia sterującego światłami. Może to kosztować kilka tysięcy, ale zamówienie takiego urządzenia może potrwać nawet do 3 miesięcy. Takie sterowniki są bowiem budowane na zamówienie.
Problem w tym, że instalacja elektryczna, która znajduje się na skrzyżowaniu Lwowskiej i Wieniawskiego, ma już swoje lata i może dojść do kolejnych awarii. Eksperci z Lublina sprawdzą, czy jest możliwość wymienienia sterownika, czy jednak konieczna będzie budowa całej sygnalizacji od podstaw.
Przypomnijmy, że to jeden z elementów planowanej przebudowy całej ulicy Lwowskiej. Władze miasta mają już dokumentację techniczną na ten cel.
Czekamy zatem na opinię specjalistów z Lublina.
Napisz komentarz
Komentarze