Mieszkaniec Krychowa w gminie Hańsk zgłosił, że ktoś zniszczył jego samochód. Auto miało uszkodzone reflektory, wyrwaną ramkę rejestracyjną, antenę CB radia i przebite opony. Straty sięgnęły 3 tysięcy zł.
Policjanci w toku śledztwa wytypowali sprawców. Okazali się nimi mieszkańcy gminy Hańsk, w wieku 46 i 28 lat. Starszy z mężczyzn w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Trafił zatem do aresztu. Policjantom powiedział, że co prawda to nie on jest sprawcą, ale za zniszczenia - zapłaci. Wie, że samochód zniszczono, bo jego właściciel... miał przejechać dziecko na pasach. Zatrzymany nie chciał jednak zdradzić, kto miał dokonać uszkodzenia auta.
Mundurowi sprawdzili i tę wersję wydarzeń, ale okazała się ona - nieprawdziwa.
W końcu, policjantom udało się dojść do prawdy. Mężczyźni tłumaczyli, że gdy jechali samochodem po alkohol do Hańska - jadący z naprzeciwka kierowca nie zjechał im z drogi, dlatego oni - zmuszeni byli zjechać na pobocze. To ich bardzo zdenerwowało i gdy wrócili ze sklepu, na widok zaparkowanego auta - postanowili je zniszczyć.
Grozi im teraz do 5 lat odsiadki.
Napisz komentarz
Komentarze