Resort Środowiska przekonuje, że zależna od Prairie spółka PD Co nie wykonała wszystkich koniecznych odwiertów i w efekcie zrealizowała tylko 30% zobowiązań koncesyjnych. Z tej wypowiedzi wynika, że spółka ma obowiązek wykonania aż 23 odwiertów. Tymczasem okazuje się, że te odwierty dotyczą nie tylko złoża Lublin, ale także sąsiadującego pola Sawin Zachód, gdzie spółka nie uzyskała jeszcze nawet prawa do wszystkich wierceń. Ministerstwo dodaje, że jest przychylne działaniom inwestycyjnym każdego przedsiębiorcy gotowego na budowę kopalni węgla kamiennego w Polsce, bez względu na udział kapitału zagranicznego. Jednocześnie podkreśla, że procent wykonania zobowiązań koncesyjnych jest jednym z mierników wiarygodności inwestora.
Z kolei Zarząd Prairie wraz z chińskim partnerem kończy prace nad bankowym studium wykonalności projektu, które ma stanowić podstawę do uruchomienia finansowania budowy kopalni przez chińskie instytucje finansowe. Efekty poznamy jeszcze w tym miesiącu. Inwestycja pochłonie 2,5 miliarda złotych. Budową kopalni w naszym regionie interesowała się jeszcze inna spółka, która wykonała jak dotąd siedem z dziewięciu zaplanowanych otworów wiertniczych i rozpoczęła prace związane z kolejnymi wierceniami. Jednak firma zrezygnowała z tego pomysłu.
Wkrótce przedstawimy stanowisko spółki Prairie Mining.
Napisz komentarz
Komentarze