Problem w tym, że faktycznie reprezentuje on pewną warszawską firmę, której nazwa brzmi podobnie do Polskiej Grupy Energetycznej. Mężczyzna oferuje mieszkańcom ponoć lepszą ofertę niż dotychczasowa. Tak na prawdę - nowe rachunki okazują się nawet 3 razy wyższe, niż na dotychczasowych stawkach. Wspólnota mieszkaniowa z I Pułku Szwoleżerów zgłosi tę sprawę na policję, a my - przy tej okazji przypominamy, aby zawsze czytać umowę od deski do deski, przed jej podpisaniem.
Mówi Krzysztof Nadolski, miejski i powiatowy rzecznik konsumentów:
Taką umowę - podpisaną poza siedzibą firmy, czyli właśnie w naszym domu - możemy zerwać bez podawania przyczyny w ciągu dwóch tygodni. Po tym okresie - mogą być już problemy, a to w tym czasie dowiadujemy się, że zamiast atrakcyjnej oferty, otrzymujemy znacznie wyższe rachunki.
Napisz komentarz
Komentarze