Wszystko zaczęło się jeszcze w Zamościu. Kierowca Daewoo Lanosa nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci podjęli pościg. W międzyczasie, o sytuacji zostali powiadomieni mundurowi z Krasnegostawu, którzy mieli pomóc w zatrzymaniu pojazdu. Gdy w miejscowości Równianki, na terenie gminy Rudnik zauważyli światła oraz policyjne radiowozy i stanęli w poprzek drogi. 300 metrów przed krasnostawskim radiowozem, Lanos dachował na poboczu drogi. Nieprzytomnego kierowcę wyciągnęli policjanci i przekazali załodze karetki. Dwóch pasażerów Daewoo było nietrzeźwych. Jak się okazało, kierowca auta brał wcześniej udział w kolizji drogowej w miejscowości Wysokie, ale odjechał z miejsca zdarzenia. W samochodzie podróżowali trzej mieszkańcy powiatu zamojskiego, w wieku 24, 27 i 30-stu lat.
Napisz komentarz
Komentarze