Na swoje życie targnął się 72-letni mieszkaniec Chełma - pacjent oddziału wewnętrznego. Do zdarzenia doszło na I piętrze budynku. Jak przekazała nam dyrekcja szpitala - starszy pan szedł korytarzem, razem ze swoim synem. Nagle, podszedł do okna, otworzył je i wyskoczył na zewnątrz. Spadł nogami na betonowe podłoże. Przeżył, ale doznał licznych złamań kości nóg, kręgosłupa i miednicy. Po niezbędnych badaniach i konsultacjach z lekarzem-ortopedą, został przewieziony do kliniki w Lublinie.
Według nieoficjalnych informacji, przyczyną jego postępowania miała być informacja o śmierci bliskiej mu osoby.
Napisz komentarz
Komentarze