Problem w tym, że nikt nie zgłosił dotąd ich utraty. Nie figurują także w policyjnej bazie jako skradzione. Jednoślady znajdowali mieszkańcy, i zgłaszali się z nimi na policję. Możliwe, że rowery zostały skradzione w innych miejscowościach, a potem porzucone we Włodawie - ich właściciele być może jeszcze nie odkryli straty.
Napisz komentarz
Komentarze