Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Bez motorówki nie będzie kąpieliska. WOPR będzie 'donosił' na gminy, które nie zastosują się do nowego prawa.

Ratownicy wodni, pracujący nad jeziorami i zalewami mają patrolować wodę z łodzi motorowej - wynika z ustawy 'Prawo Wodne'. Wójtowie, którzy nie zadbają o bezpieczeństwo nad wodą, mogą mieć kłopoty. Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe doniesie na nich do prokuratury. Jak mówi Andrzej Klaudel, prezes chełmskiego WOPR-u, "-Dość pobłażania i czekania aż ktoś się utopi".
Bez motorówki nie będzie kąpieliska. WOPR będzie 'donosił' na gminy, które nie zastosują się do nowego prawa.

Do sezonu przygotowuje się m.in. Urząd Miasta Chełm, który prowadzi rozmowy z WOPR-em w sprawie zapewnienia ratowników i łodzi motorowej na zalewie Glinianki.  Niektórzy uważają jednak, że wymóg zapewnienia ratownikom łodzi motorowej na każdej plaży - to nadinterpretacja przepisów. Z rządowego rozporządzenia wynika bowiem, że na każde 400 metrów linii brzegowej kąpieliska powinna być na wyposażeniu jedna łódź motorowa. Tymczasem, żadna z lokalnych plaż nie ma aż 400-stu metrów. 

Czas na przygotowanie i podjęcie uchwał w sprawie utworzenia kąpielisk gminy mają do 20 maja.
 

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku w regionie działało tylko jedno kąpielisko - nad Jeziorem Białym. Na pozostałych 11 plażach na terenie powiatu chełmskiego i włodawskiego obowiązywały przepisy dotyczące 'miejsc wykorzystywanych do kąpieli'.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaRadio Bon Ton Nowy telefon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
test