Rodzinna wieś w jej najwcześniejszych wspomnieniach tętni wiejskim, polsko-ukraińskim życiem, zabawą z rówieśnikami, spotkaniami w pobliskim dworze Kroczyńskich. Spokój przerywają wojenne zawieruchy, wysiedlenia, doniesienia o mordach popełnionych w głębi wołyńskiej krainy. Schronienie, jak wiele osób z jej rodzinnych stron znalazła w położonej niedaleko Dubience. W powojennej rzeczywistości kochana Binduga, a właściwie już tylko ziemia, na której stała wieś, pozostała za granicą państwa.
Pani Bogusława opowiedziała mi o świecie, który już nie istnieje, ale przez pierwsze lata życia był dla niej najszczęśliwszym miejscem na ziemi. Eliza Kudelska-Nowosad, serdecznie zapraszam do wysłuchania reportażu pt. "Moja kochana Binduga"
Napisz komentarz
Komentarze