„Chory z urojenia”
ChDK, 5 listopada 2018, godz. 19:00, bilet: 20 zł
Reżyseria: Waldemar Śmigasiewicz | Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
Proszki, pigułki, diety, lewatywy, zalecenia, zalecenia, zalecenia… Hipochondria jest… chorobą. Jak się okazuje w przypadku Argana, bohatera Chorego z urojenia, nieuleczalną i dość niebezpieczną. Waldemar Śmigasiewicz wziął na warsztat Chorego z urojenia Moliera, sztukę zabawną, ale z łyżką dziegciu, bo piętnującą ludzkie neurozy i przywary. Czy stać nas na wyjście z tej strefy komfortu, odrzucenie stereotypów i wygodnych jednak konwencji? Dobra komedia to najlepsza terapia, terapia śmiechem.
Argan, jak sam to nazywa, jest chory na chorobę. Chory na chorobę…? To wymyślone przez niego określenie jest tak pojemne, iż może pomieścić każdą chorobę w dowolnym jej stadium, na jaką może zapaść nasz bohater.
Moliera w „Chorym z urojenia” ponosi namiętny temperament, tak jakby chciał powiedzieć: oto świat, który zapadł na nieuleczalną chorobę, nikt nie wie dokładnie na jaką, ale wszyscy przeczuwamy, jakie przyniesie żniwo… Ta choroba to… istnienie poza rozumem. /Waldemar Śmigasiewicz/
- Obsada: - Dagny Cipora, Justyna Król, Barbara Napieraj, Małgorzata Pruchnik-Chołka, Michał Chołka, Marek Kępiński, Adam Mężyk, Mateusz Mikoś, Piotr Napieraj, Robert Żurek
- Inspicjent, sufler: Anna Jochym
- scenografia: Maciej Preyer
- muzyka: Mateusz Śmigasiewicz
- data premiery: 25 marca 2017
- Czas trwania 95 minut
"Diabeł i tabliczka czekolady"
ChDK, 12 listopada 2018, godz. 19:00, bilet: 20 zł.
Reżyseria: Kuba Kowalski; Teatr im. Juliusza Osterwy z Lublina
Dziewica konsekrowana, hodowca lwów z Wojciechowa, pięciokrotna dzieciobójczyni, niepełnosprawni z domu opieki, którzy domagają się uznania ich potrzeb seksualnych, nastolatki nawiedzone przez diabła, homoseksualista, który rozpaczliwie pragnie wyleczyć się ze swojej orientacji – bohaterowie reportaży Pawła Piotra Reszki układają się w barwną plejadę postaci, w obraz Polski magicznej, zabobonnej i pełnej wewnętrznych sprzeczności.
Tutaj młoda dziewczyna poślubia Jezusa Chrystusa, przystojnego mężczyznę z długimi włosami, ksiądz leczy gejów metodą „misiaczków”, namiętnych przytuleń, a w przerażającym, skrajnym przypadku Joli K., kobieta radzi sobie z niechcianą ciążą mordując kolejno pięcioro swoich dzieci. Gdzieś w tle majaczy historia Żydów na Lubelszczyźnie, zbiorowy grób w Rechcie, na którym obecny gospodarz wybudował podjazd do garażu, i lęk przed ostracyzmem dzieci i wnuków tych, którzy Żydom w czasie wojny pomagali. Za każdym, nawet najkrótszym i najbardziej błahym tekstem Reszki kryje się społeczny problem, ale to zawsze bohater, człowiek jest na pierwszym miejscu. I to w moim odczuciu stanowi o atrakcyjności jego tekstów dla teatru. Bohaterowie reportaży Pawła Piotra Reszki stanowią swoisty margines społeczny. Niezależnie od tego, czy odsiadują wyrok w więzieniu, czy trwają w dziewictwie poświęconym bogu, jak niespełna trzysta dziewic konsekrowanych w Polsce, czy też oddają krew, żeby przynieść ośmiorgu dzieci czekoladę i zarobić trzydzieści sześć złotych zwrotu kosztów dojazdu, jak Stanisław Jaworski z Holeszowa – stanowią pewien wyjątek, osobliwe zjawisko, są mniejszością.
Nie dowiedzielibyśmy się o nich, gdyby nie teksty autora. Nie usłyszelibyśmy ich głosu. W dzisiejszych czasach, kiedy coraz częściej poddawane są w wątpliwość wartości liberalnej demokracji, kiedy coraz częściej słyszymy, że „tego chce większość”, a coraz rzadziej pamiętamy, że siłą demokracji jest ochrona praw mniejszości – ten gest autora wydaje mi się szczególnie cenny i ważny.
Paweł Piotr Reszka pokazuje nam „małych” ludzi – małych nie ze względu na swoje przymioty, małych bo wypchniętych na margines, wyśmiewanych, ignorowanych, wyszydzanych, niekiedy znienawidzonych. Patrzy na nich ze szczególną mieszanką ciętego humoru i dystansu, ale przede wszystkim – empatii. I ten gest autora próbujemy przenieść na deski teatru. W kameralnej i demokratycznej przestrzeni, zacierając tradycyjny podział na widownię, scenę i scenografię, próbujemy zrealizować to najbardziej podstawowe, najprostsze, a zarazem najtrudniejsze zadanie: wzbudzić empatię widza, choćby na chwilę postawić go na miejscu postaci. Na ile współodczuwania nas stać? I czy potrafimy na czas trwania spektaklu stworzyć razem, widzowie i aktorzy, otwartą, empatyczną wspólnotę? Kuba Kowalski Informacje Prapremiera 31 marca 2017 r.
- Czas trwania: 110 minut
- Liczba przerw: brak
- Realizatorzy: REŻYSERIA I ADAPTACJA: Kuba Kowalski ADAPTACJA I DRAMATURGIA: Julia Holewińska SCENOGRAFIA I KOSTIUMY: Agata Skwarczyńska MUZYKA: Radek Duda RUCH SCENICZNY: Katarzyna Chmielewska REŻYSERIA ŚWIATEŁ: Damian Pawella
- Obsada: Marta Ledwoń, Edyta Ostojak, Jolanta Rychłowska, Nina Skołuba-Uryga, Jowita Stępniak, Magdalena Sztejman, Daniel Dobosz, Paweł Kos, Janusz Łagodziński, Krzysztof Olchawa, Daniel Salman, Marek Szkoda, Radek Duda, Marianna Agu Chika
Napisz komentarz
Komentarze