Bo jak tłumaczy wójt gminy, impreza przerasta możliwości finansowe samorządu. Poza tym nie ma już tej samej rangi, co kiedyś. No i nie udało się osiągnąć celu, który jej przyświecał - chodzi o uruchomienie stałego przejścia granicznego Zbereże-Adamczuku.
Mówi wójt Jan Łukasik:
Europejskie Dni Dobro-sąsiedztwa były organizowane przez lata. Na przejściu Zbereże-Adamczuki odprawiano ponad 50 tysięcy osób. W minionym roku odbyła się 9.- jak się okazuje, być może ostatnia - edycja imprezy.
Napisz komentarz
Komentarze