Do rzekomej utraty przytomności doszło w chwili, gdy ekspedienta poinformowała go, ile ma zapłacić za papierosy. Wtedy ten osunął się na podłogę, a po chwili wstał i wybiegł ze sklepu.
Ustalenie tożsamości sprawcy nie powinno być trudne, bowiem jego wyczyn nagrały kamery monitoringu.
Napisz komentarz
Komentarze