16 godzin czekania po stronie polskiej, kilka dni - po stronie ukraińskiej. Tak podsumowują weekend kierowcy ciężarówek, którzy czekali na odprawę na przejściu granicznym w Dorohusku. I tego można się spodziewać każdego weekendu, bo wraz z końcem roku, firmy przewozowe chcą dopiąć wszystkich zleceń. Po stronie ukraińskiej natomiast zbiegło się to z modernizacją systemu informatycznego. Przejście nie pracowało przez 3 godziny.
Długie kolejki mogą wrócić wraz z weekendem.
Marzenia Siemieniuk, rzecznik Służby Celnej w Białej Podlaskiej.
O tej porze w Dorohusku jest nieco luźniej - na wyjazd z Polski kierowcy TIR-ów czekają 3 godziny, jednak na możliwość wjazdu do naszego kraju - aż 12 godzin.
Napisz komentarz
Komentarze