Żołnierze z chełmskiej jednostki brali udział w ćwiczeniach, które trwały łącznie 3 doby. Pierwszym etapem był 18-sto kilometrowy marsz, z metą w Serebryszczu. Dla utrudnienia, podczas marszu żołnierze na punktach kontrolnych wykonywali zadania oceniane przez instruktora. Wśród zadań była m.in.: ewakuacja uszkodzonej jednostki sprzętowej, pokonanie terenu skażonego, przygotowanie obozu i nawiązanie łączności. Były też działania imitujące zadania bojowe.
Jak podkreśla dowódca batalionu - podpułkownik Sławomir Kułaga: 'W 1. batalionie nie ma przypadków w szkoleniu, tylko planowe, starannie przemyślane działanie, osiągane w dużej mierze dzięki zaangażowaniu dowódców oraz żołnierzy’’.
Napisz komentarz
Komentarze