Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Chełm: „Światło Cienia” wystawa Foto Klubu Ziemi Chełmskiej - wernisaż

"Potrzeba potwierdzania, że świat naprawdę istnieje, skłania nas codziennie do fotografowania wszystkiego. Niesfotografowane nie istnieje." - mówią członkowie Foto Klubu Ziemi Chełmskiej
Chełm: „Światło Cienia” wystawa Foto Klubu Ziemi Chełmskiej - wernisaż

Istnieje nieprzerwanie od 58 lat pod nazwą Foto Klub Ziemi Chełmskiej, jako niesformalizowana grupa fotografów - pasjonatów bez określonej struktury organizacyjnej. 

Mówi Dariusz Kostecki, fotograf, członek Fotoklubu Ziemi Chełmskiej:

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Także w  piątek, 25 października b.r. w chełmskiej galerii Atelier Elżbiety i Ryszarda Karczmarskich pokażą swoje fotografie na wystawie pod nazwą 'Światło cienia'

Kliknij aby odtworzyć
Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

Potrzeba potwierdzania, że świat naprawdę istnieje, skłania nas codziennie do fotografowania wszystkiego. Niesfotografowane nie istnieje. Powstają więc miliony fotografii, których nikt nigdy nie będzie oglądał, które już w momencie ich wykonywania nie mają adresata. Fotografowanie bez sensu przypomina mówienie do samego siebie, jest czymś chorobliwym, co należałoby raczej ukrywać przed światem. W mętnej wodzie nic nie jest już czyste. Także obrazy wartościowe, niezwykłe, twórcze doznają uszczerbku. Bylejakość triumfuje, jest liczebniejsza, bardziej nachalna, wszechogarniająca, bezczelna. Panoszy się po galeriach, sklepowych witrynach, barwnych magazynach, ulicach miast i miasteczek, pęcznieją od niej coraz pojemniejsze karty pamięci. Bylejakość doprasza się oglądania, jęczy, aby nas wzruszyć, wyje, łasi się i przymila. Rzuć na nas okiem, proszą w Internecie miliony obrazów na godzinę. Wpadnij do nas, zaprasza kuzyn, mamy trzy tysiące zdjęć z Wieliczki. „Masz aparat – jesteś twórcą”, podstępnie reklamuje się Nikon. Tylko poczciwy Arystoteles, którego nikt nie czyta przypomina, że nie należy mnożyć bytów bez potrzeby.

Dariusz Kostecki

Wernisaż odbędzie się 25 października b. r. o godz. 19.00 w Galerii Atelier Elżbiety i Ryszarda Karczmarskich przy ul. Lwowskiej 26 w Chełmie

„Światło cienia” - Koncepcja cienia wywodzi się od Junga, który pisał, że nie chodzi o pozbywanie się nielubianych cech, ale o znajdowanie ich jasnych stron i włączanie do naszego życia. Jung twierdził, że pierwsza połowa życia schodzi nam na tym, żeby zepchnąć różne swoje części do cienia, a druga – na wyciąganiu ich z cienia, bo bez nich czujemy się niepełni. Dużo cienia jest w tajemnicach, we wstydzie. Żeby być pełną ludzką istotą, potrzebujemy dostępu do swojego światła i do swojego cienia. Można by pomyśleć, że teoria archetypu cienia jest interesująca. Ma swój urok, metaforyczną istotę i pewien mistycyzm. Widzimy w tej sylwetce odbicie klasycznego tabu.

Jung przypomina nam że naszym zadaniem w życiu jest całkowite zaakceptowanie siebie i zintegrowanie naszego „cienia” z naszymi osobowościami. W ten sposób możemy być go świadomi i pracować z nim twarzą w twarz. Ignorowanie go i pozostawianie w nieświadomości może okraść nas z równowagi i okazji do szczęścia. Jakie rzeczy składają się na tę koncepcję, którą nazywamy „cieniem”? Znajdujemy tam miedzy innymi nasze marzenia, które nigdy nie spełniły się z powodu naszego własnego niezdecydowania. Nie możemy zapominać, że nasz osobisty rozwój i dobre samopoczucie psychiczne zawsze będą zależeć od naszej zdolności do sprowadzenia tych cieni do światła. Kiedy podejmujemy ten waleczny wysiłek, zaczyna się delikatna, ale cenna praca prowadząca do uzdrowienia. Tylko wtedy będziemy mogli zaznać upragnionej harmonii.....harmonii światła nigdy za wiele.

Dostrojenie się do wibracji światła zależne jest od procesów zachodzących w człowieku, który dotąd żył tylko życiem przyziemnym a nie sięgał w głąb serca światła. To indywidualna sprawa każdej istoty, lecz pamiętać należy, że świat wibruje z coraz większa siłą i jego zdolność przetwarzania rzeczy zmienia się z sekundy na sekundę. Z radością i ufnością podchodźmy do procesów zmiany a zamanifestuje się w nas w oddechu chwili....światło cienia......


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ReklamaRadio Bon Ton Nowy telefon
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
test