Prezydent liczy na pomoc i kreatywność mieszkańców i zachęca do udziału w dyskusji i konsultacjach społecznych.
Niestety na ostatnim było tylko kilka osób. Dlatego proszę, aby włączyć się w dyskusje i uczestniczyć w konsultacjach - razem możemy przygotować dobry, odpowiadający na potrzeby mieszkańców projekt - apeluje prezydent Chełma Jakub Banaszek
Miasto przygotowuje projekt o dofinansowanie szeroko zakrojonej rewitalizacji placu. Dotacja może sięgnąć 85% czyli ok. 12 milionów zł.
Rewitalizacja jest konieczna z uwagi na stan techniczny podłoża, o czym wielokrotnie informowaliśmy. Biorąc pod uwagę konieczność przygotowania projektu, chcemy kompleksowo zmienić tą część miasta - czytamy we wpisie prezydenta
Nowy projekt ma być adaptacją poprzedniej wersji projektu, z której miasto zrezygnowało, ze względu na zbyt małe dofinansowanie – niecałe 30 procent dotacji dla projektu wartego ok 4 miliony zł. Prawie 3 miliony złotych wkładu własnego potrzebne na realizację zadania i problemy z projektem zdecydowały o wycofaniu się miasta z tamtego przedsięwzięcia.
O pomyśle rewitalizacji Placu Łuczkowskiego pisaliśmy jeszcze w styczniu 2018 roku. Poprzedni projekt zakładał powstanie nowego budynku o znaczeniu kulturalno-oświatowym z wejściem do podziemi kredowych, udostępnienie piwnic ratusza i kamienicy Węglińskiego oraz remont i rozbudowę piwnic na placu Łuczkowskiego.
W ramach projektu na placu w centrum miasta miało pojawić się też nowe oświetlenie, stacje do ładowania smartfonów oraz stojaki na rowery.
Dokumentację techniczna inwestycji była gotowa jeszcze w zeszłym roku. 7 lutego 2019 r prezydent Chełma Jakub Banaszek podpisał umowę o dofinansowanie. Pieniądze pochodziły z Regionalnego Programu Operacyjnego województwa lubelskiego. Prace miały ruszyć wiosną b.r. Tak się jednak nie stało.
Kilka miesięcy temu zrezygnowaliśmy z dotacji przeznaczonej na rewitalizację Placu Łuczkowskiego. Wartość projektu wynosiła ok 4 mln złotych, a dofinansowanie niecałe 30% - 1,2 mln złotych. W ramach tego projektu 8 tysięcy złotych przeznaczono na remont studni (sam remont studni to kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wbrew pozorom uzupełnienie paru dachówek to nie są małe koszty - należy zmienić całą konstrukcję). Główne prace miały polegać na pracach pod ziemią, ale nie były to koszty kwalifikowane - nie były uwzględnione w ramach dotacji. Do tego problemy z samym projektem i brak środków wymusiły decyzję o rezygnacji z projektu. - informował we wrześniu br. prezydent Banaszek
Kiedy informowaliśmy o otrzymaniu dotacji pojawiły się głosy krytykujące pomysł rewitalizacji, argumentowane potrzebą naprawy dróg, przeznaczeniem środków na chełmski szpital lub na inne cele. Do tego wiele osób zarzucało wydawanie pieniędzy na głupoty w obliczu zadłużonego miasta. Często pojawiały się głosy o niepotrzebnej rewitalizacji, bo przecież jest ok i nie ma sensu nic robić.
Kiedy zrezygnowaliśmy z dotacji pojawiały się głosy krytykujące ten ruch bo plac wymaga rewitalizacji, bo skoro rezygnują to nie potrafią nic zrobić, bo inne miasta robią a u nas zawsze to samo...
Zanim przejdę do meritum, małe wyjaśnienie. Inne miasta pozyskały wielomilionowe dotacje- od 10 do nawet 20 mln złotych. A otrzymane dofinansowanie to pomiędzy 85-95% procent.
A jak u nas? Wniosek o dofinansowanie został złożony jeszcze w poprzedniej kadencji. Wartość projektu ponad 4 mln złotych, uzyskana dotacja 1 mln 200 tys. złotych. Czyli niecałe 30%.
Do tego doszła sprawa wypłaty odszkodowania dla jednego z Stowarzyszeń, brak zabezpieczonych środków na dodatki mieszkaniowe, MOPR, utrzymanie dróg, zieleni i niedoszacowane projekty.
Co wg prezydenta powinno się zmienić na placu Łuczkowskiego?
- wejście do Podziemi.
- dobudowanie drugiego wejścia.
- odbudowa części staromiejskich murów.
- wymiana podłoża (tam gdzie to konieczne).
- nowe nasadzenia.
- ujednolicenie nawierzchni bocznych uliczek.
Niestety projekt nie może obejmować remontu elewacji prywatnych budynków.
Napisz komentarz
Komentarze