W ramach raportu sklasyfikowano 100 polskich miast, chociaż nie kierowano się ścisłym podziałem administracyjnym. Chełm reprezentuje więc nie tylko miasto, ale również powiat chełmski. Poszczególne obszary badano pod kątem czterech kategorii - gospodarki, jakości życia, wiedzy i usieciowienia.
Jak piszą autorzy rankingu:
W najnowszym raporcie Klubu Jagiellońskiego porównujemy dynamikę i potencjał rozwojowy 100 największych obszarów funkcjonalnych, czyli miast oraz ich otoczenia. W rankingu ocenialiśmy, czy rozwój wybranych ośrodków jest zrównoważony. (...) W rankingu widać tendencję: im większe miasto, tym lepiej rozwijało się w ostatnich latach. Ośrodki największe, liczące powyżej miliona mieszkańców zajęły przeciętnie 11. miejsce, a najmniejsze obszary, których liczebność nie przekracza 100 tys. mieszkańców, zajęły przeciętnie 73. miejsce w rankingu.
Najgorzej Chełm wypadł w kategorii gospodarka, zajmując dopiero 97. miejsce (24,63 pkt). Tutaj pod uwagę brane było m.in. średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w stosunku do średniego wynagrodzenia w kraju, nakłady inwestycyjne w przedsiębiorstwach, czy dochody budżetu gminy na mieszkańca do średnich dochodów w Polsce.
W kategorii wiedza i innowacje Chełm zajął 69. miejsce. Pierwszy w tej kategorii Poznań zdobył 100 pkt, Chełm zaledwie 4,7. W tej kategorii brana pod uwagę była liczba studentów, frekwencja w wyborach samorządowych, czy zdawalność egzaminów maturalnych.
Trzecia kategoria nazwana została usieciowieniem. Pokazuje stopień połączeń i relacji miasta z innymi regionami. Wśród wskaźników użyte zostały np. liczba klubów sportowych w najwyższych ligach, udzielone noclegi na 1000 mieszkańców, dostępność lotniska, czy występowanie drogi w kategorii A (autostrada) lub S (ekspresowa). Chełm zajął w tej kategorii 75. miejsce z wynikiem 23,49 pkt. Z województwa lubelskiego gorsza była tylko Biała Podlaska.
Ostatnią kategorią była jakość życia, w której Chełm wypadł lepiej niż Lublin. Nasze miasto sklasyfikowane zostało na 21. miejscu zdobywając 64,63 pkt i pozostawiając w tyle m.in. Warszawę, Wrocław i Kraków. Pod uwagę w tej kategorii brane były: liczba mieszkań na 1000 ludności, mediana cen za metr kwadratowy lokali mieszkalnych do średniego wynagrodzenia, emisja zanieczyszczeń pyłowych na kilometr kwadratowy powierzchni, tereny zielone, liczba łóżek w szpitalach na 10 tys. ludności, liczba lekarzy, długość ścieżek rowerowych i liczba wypadków drogowych.
Ciekawe wyniki przyniosła analiza jakości życia – to jedno z kryteriów, które braliśmy pod uwagę. Składają się na nie: tanie mieszkania, dobry dostęp do służby zdrowia, niezanieczyszczone powietrze, brak wypadków i długość ścieżek rowerowych. Jak się okazało, nie można mówić o prostej zależności pomiędzy wielkością miasta a jakością życia. Największe obszary funkcjonalne uzyskały zarówno wysoki wynik (Bydgoszcz i Toruń), jak i jeden z najgorszych w rankingu (Poznań). Zarazem najmniejsze obszary funkcjonalne osiągały bardzo wysoki wynik (np. 73 tys. obszar Mławy zajął drugie miejsce), jak i ten najgorszy (145 tys. obszar funkcjonalny Gniezna) - zaznaczają autorzy raportu
Ogółem, biorąc pod uwagę wszystkie cztery badane sfery, Chełm uplasował się na 75. miejscu rankingu. Lublin znalazł się na 8. miejscu, Biała Podlaska na 55., a Zamość na 60. pozycji. Trzy pierwsze miejsca w rankingu wywalczyły: Warszawa, Wrocław i Rzeszów.
Napisz komentarz
Komentarze