Resort zdrowia wdrożył ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. Umundurowani policjanci przynajmniej raz na dobę sprawdzają, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny oraz, czy nie potrzebują pomocy. Zebrane informacje są przekazywane do służb sanitarnych i wojewodów. Policja codziennie otrzymuje też zgłoszenia od mieszkańców, którzy podejrzewają, że ich sąsiedzi łamią obowiązek kwarantanny. Stróże prawa sprawdzają każdą taką informację. Liczba osób, które powinny przebywać w wyznaczonym miejscu z dnia na dzień rośnie, na Lubelszczyźnie jest już ich ponad 5000.
W większości przypadków, osoby poddane domowej izolacji stosują się do postanowień decyzji, jednak zdarzają się również przypadki bardzo nieodpowiedzialnego zachowania mieszkańców, którzy opuszczają miejsce swojej kwarantanny, nie zważając na zalecenia służb oraz na zdrowie i życie innych osób.
Wszyscy ci, którzy nie stosują się do przepisów obowiązujących w związku z epidemią, muszą się liczyć z poważnymi konsekwencjami prawnymi swoich zachowań. Już w 135 przypadkach prowadzone są przez policjantów czynności związane z wykroczeniami, w 7 wszczęte zostały postępowania karne.
Kilka przypadków naruszenia obowiązujących przepisów:
Kompletnym brakiem rozsądku wykazali się młodzi ludzie, biorący udział w „18-stce” zorganizowanej w jednym z barów w dzielnicy LSM. Uczestnicy pomimo obowiązującego stanu epidemii postanowili wynająć lokal i uczestniczyć w hucznej zabawie. Podczas interwencji okazało się, że w barze przebywało 12 uczestników oraz właścicielka. Dwie osoby były poszukiwane. Teraz policjanci z IV komisariatu prowadzą czynności w sprawie w sprowadzania niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia. Za to przestępstwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
66-letni mieszkaniec Lublina zamiast przebywać w miejscu kwarantanny udał się na zakupy. Sprawę próbowała ukryć jego małżonka , która twierdziła, ze mąż jest w drugim pomieszczeniu. Jego sprawa swój finał będzie miała w sądzie.
Niecodzienną interwencję podjęli policjanci z Tomaszowa Lubelskiego Dyżurny jednostki odebrał zgłoszenie, że w gm. Jarczów na łące siedzi mężczyzna. Na miejsce został wysłany patrol policji. Mieszkaniec powiatu dziwnie się tłumaczyć, zmieniał wersje wydarzeń. W końcu przyznał , że w zeszłym tygodniu przekroczył granicę z Niemcami. Podczas odprawy wypełnił kartę informacyjną i w związku z obowiązkiem poddania się kwarantannie przebywał u swojego kolegi. Panowie w sobotę pili do późnych godzin alkohol. Gdy kolega poszedł spać, on wybrał się do domu. Niestety wpadł do wody i zmoczył ubranie. Dodał również, że nie miał już sił dojść do domu. Na miejsce wezwana została karetka, mężczyzna został przetransportowany na oddział zakaźny tomaszowskiego szpitala.
Policjanci apelują o odpowiedzialne i rozsądne zachowanie w tym o przestrzeganie wprowadzonych ograniczeń, współpracę i realizowanie poleceń służb. W tym trudnym dla wszystkich momencie ważne jest, aby stosować się do poleceń wszystkich funkcjonariuszy! Osoby objęte kwarantanną powinny, nawet nie z przymusu prawnego, ale społecznego obowiązku dbania o innych współobywateli, poddać się rygorom izolacji. Jeśli jesteśmy objęci kwarantanną, to mamy obowiązek być w miejscu kwarantanny.
Przy okazji przypominamy, że w przypadku właścicieli firm i lokali usługowych, gastronomicznych i handlowych, którzy nie stosują się do ograniczeń nałożonych na nich Rozporządzeniem Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia w RP stanu zagrożenia epidemicznego, mogą ponieść odpowiedzialność z art. 165 kk. lub 54 kw. Za powyższe przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, z kolei za wykroczenie - do 500 zł.
Napisz komentarz
Komentarze