Faktem jest jednak, że przynajmniej te największe ubytki, o których służby drogowe wiedzą, można byłoby oznaczyć - udało by się w ten sposób uniknąć kolejnych uszkodzonych pojazdów. A wczoraj wieczorem kolejnych dwóch kierowców zaliczyło zniszczenia podwozia: na ulicy Rejowieckiej (na wysokości skrzyżowania z Kochanowskiego), oraz na Rampie Brzeskiej.
Wieczorem mieliśmy też stłuczkę na przejściu granicznym w Dorohusku. Ukraiński kierowca autokaru nie zachował odpowiedniej odległości od jadącego przed nim TIR-em (również kierowanym przez obywatela Ukrainy) i doszło do stłuczki.
Napisz komentarz
Komentarze