Pierwsze partie amantadyny przyjechały do szpitala tuż przed weekendem.
W badaniu weźmie udział 200 osób. Ani pacjenci, ani lekarze nie będą wiedzieli, czy zakażony dostaje amantadynę czy placebo. Proporcje wynoszą pół na pół. Lek będzie podawany chorym w tabletkach – przez dwa tygodnie. Lekarze przypuszczają, że na wczesnym etapie choroby - lek może mieć najlepsze działanie.
Na przeprowadzenie testów klinicznych lubelski szpital otrzymał 6,5 mln zł dofinansowania z Agencji Badań Medycznych.
Przypominamy, że na początku amantadyna była używana w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A.
Napisz komentarz
Komentarze