Zakupy w Internecie stały się naszą codziennością. Musimy jednak pamiętać o tym, że tak jak w świecie realnym tak i w wirtualnym możemy paść ofiarą oszusta. Przekonało się o tym małżeństwo, które minionym tygodniu poinformowało policjantów, że zainteresowało się kupnem samochodu marki Hyundai wystawionym do sprzedaży na popularnym serwisie aukcyjnym. Pomimo tego, że jedyną formą kontaktu ze sprzedającym był podany adres e-mailowy małżeństwo nawiązało kontakt i rozpoczęło negocjacje dotyczące sprzedaży.
„Sprzedający”, który podał się za mieszkańca Wielkiej Brytanii, aby uwiarygodnić legendę podesłał nawet kopię rzekomo swojego dowodu osobistego i poprosił o przesłanie kopi dowodu osoby kupującej. Według sprzedającego w całej transakcji miała uczestniczyć firma transportowa. Następnie małżeństwo otrzymało link i numer przesyłki oraz numer konta na który mieli wpłacić ustaloną ze sprzedającym zaliczkę. Małżeństwo wpłaciło na wskazane konto ponad 7 000 euro. Niestety po kilku dniach kontakt ze sprzedającym się urwał, a mieszkańcy powiatu nie otrzymali zwrotu pieniędzy ani samochodu.
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności podczas zakupów online. Przypominają, że należy trzymać się podstawowych zasad bezpieczeństwa, aby zminimalizować ryzyko stania się ofiarą naciągaczy.
Napisz komentarz
Komentarze