25-letnia kobieta poinformowała policjantów o oszustwie internetowym. Z jej relacji wynikało, że wystawiła na jednym z portali dziewczęcą albę komunijną. W tej sprawie nawiązała z nią kontakt osoba, która chciała była zainteresowana kupnem.
- Zaproponowała formę zapłaty z wykorzystaniem linku, w którym pokrzywdzona podała dane swojej karty płatniczej. Była przekonana, że nastąpi przelew na konto bankowe. Po dokonaniu transakcji okazało się jednak, że żadnej wpłaty nie było, a z jej rachunku ktoś wypłacił pieniądze w kwocie ponad tysiąca złotych. Gdy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, zablokowała konto - relacjonuje Ewa Czyż, rzecznik KMP w Chełmie.
Ofiarą oszusta padł również 26-latek z naszego regionu, który wystawił na sprzedaż agregat prądotwórczy i wycenił go na 1000 zł. Za pośrednictwem WhatsAppa skontaktował się z nim potencjalny klient zainteresowany zakupem. Oświadczył, że pieniądze za przedmiot może odebrać po wejściu w link. 26-latek w niego kliknął, wpisał dane ze swojej karty płatniczej i zaakceptował transakcję. Po chwili otrzymał kody z banku na kolejne przelewy, nieświadomy tego, że wpadł w pułapkę. W ten sposób zamiast zarobić, został oszukany na około 5 000 zł, które ubyło z jego konta.
Napisz komentarz
Komentarze