Ale w chwili zdarzenia na miejscu znalazł się akurat Przemysław Gilewicz, wokalista chełmskiej grupy Nokaut, która grała tam koncert na święcie miasta. Jego reakcja na widok krwawiącego poszkodowanego była natychmiastowa:
Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę (18 lipca) niewiele przed północą. Sytuacja wyglądała groźnie, ale skończyło się tylko na kolizji, a kierująca taksówki została ukarana mandatem w wysokości 250 zł i 6 pkt karnych. Szczęśliwy finał to także zasługa szybkiego i właściwego zachowania.
- Bardzo często przy takich zdarzeniach dopiero po paru dniach okazuje się, jakie obrażenia odniósł poszkodowany, więc dobrze, że skończyło się tylko na strachu - dodaje muzyk. - Dla nas było to naturalne, że komuś pomagamy, nie uważamy tego za żadne bohaterstwo, bo i takie określenia pojawiały się Internecie. To miłe, ale uważamy, że widząc krzywdę, udzielenie pomocy to coś zupełnie normalnego. Bardziej przeraził nas brak reakcji ze strony innych osób postronnych i kierowców, którzy przemieszczali się obok miejsca i nie reagowali...
Napisz komentarz
Komentarze