Do niecodziennej interwencji doszło w godzinach nocnych. Do dyżurnego chełmskiej komendy zgłosił się obywatel Rumunii, który chciał poinformować o niewłaściwym zachowaniu swojej żony. Stwierdził, że "kobieta coś kombinuje, bo zabrała jego dokumenty".
- Zachowanie mężczyzny wzbudziło podejrzenie u policjanta ponieważ wskazywało, że może być pod działaniem alkoholu. Funkcjonariusz się nie pomylił. Badanie alkomatem wykazało ponad półtora promila alkoholu w jego organizmie. Na komendę przyjechał samochodem osobowym Mercedesem. Samochodem do domu już nie wrócił ponieważ noc spędził w policyjnym areszcie - mówi st. sierżant Angelika Głąb-Kunysz z KMP w Chełmie.
Za jazdę samochodem po drodze publicznej w stanie nietrzeźwości grozi do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 do 15 lat, a także obowiązkowe świadczenie na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej od 5 000 do 60 000 zł.
Napisz komentarz
Komentarze