Iwona Petruk jest bardzo aktywna fizycznie, jeździ na rowerze, ćwiczy również pole dance. Do udziału w programie namówił ją trener, a właściwie - wysłał za nią zgłoszenie. Przygotowywała się po prostu ćwicząc, ponieważ ani w naszym regionie, a nawet w całym województwie lubelskim nie ma nawet zbliżonego toru do opracowania techniki typowo pod przeszkody z programu.
Jak wspomina Iwona Petruk, podczas całego nagrania panowała bardzo przyjazna atmosfera zdrowej rywalizacji. Podkreśla również, że oprócz siły fizycznej, bardzo ważną rolę miał odpowiedni chwyt i silna psychika, ponieważ w świetle kamer włączał się stres.
- Oglądając poprzednie edycje, obawiałam się krzywej ściany, ponieważ ma cztery metry, a ja jestem dosyć niska i mogłabym na nią nie wbiec - dodaje z uśmiechem Iwona Petruk. - Ale szczegółów swojego udziału zdradzić nie mogę, wszystko stanie się jasne już za kilka dni podczas emisji programu.
Jak pójdzie Iwonie Petruk na torze? O tym przekonamy się w trzecim odcinku IV edycji "Ninja Warrior Polska" już 14 września w telewizji Polsat.
Napisz komentarz
Komentarze