Być może powodem tego była pogoda. W nocy słupki rtęci spadły nawet do -7 stopni Celsjusza. To niezwykle trudne warunki dla osób oczekujących na odprawę. Tym bardziej, gdy granicę ktoś przekracza pieszo.
Mówi wicestarosta chełmski Jerzy Kwiatkowski:
Tymczasowy punkt pobytu uchodźców w Rejowcu prowadzi bazę, która zbiera wszelkie dane o obywatelach Ukrainy, którzy się tam zatrzymali. Pośredniczy też w wysyłaniu ich w głąb kraju, spisując kto i dokąd jedzie. Ponieważ placówka ta pęka w szwach, niedawno znaleziono miejsce dla 40 matek z dziećmi w Nałęczowie i tam zostaną odesłane.
Napisz komentarz
Komentarze