Ogień nieoczekiwanie jednak rozprzestrzenił się. Mężczyzna nie był w stanie go opanować, więc musiał na pomoc wezwać strażaków. Ma szczęście, że przez swą bezmyślność nie stracił domu. Najadł się strachu i dostał od dzielnicowego mandat za niestosowanie się do przepisów przeciwpożarowych.
Przypominamy, że podpalanie pozostałości roślinnych lub wypalanie traw jest niebezpieczne. Taka niekontrolowana akcja może zakończyć się tragicznie. To poważne zagrożenie dla ludzi, zwierząt, jak i budynków znajdujących się w pobliżu. Jego sprawca może trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Napisz komentarz
Komentarze